Ostatnim prywatnym właścicielem pałacu był Ziemowit Jasiński – 1932-1944 . Inwestycje podjęte przez Jasińskiego dotyczyły przede wszystkim gospodarstwa. Ze względu na zły stan ogrodzenia postawiono ogrodzenie pełne z cegły, remont pokrycia dachowego, urządzono łazienkę i wprowadzono kanalizację. Przed pałacem w miejscu dawnego podjazdu, którego ślad był wówczas słabo czytelny urządzono klomb obsadzony różami, bzem i wierzbami zwisłymi. Po środku stał kamienny zegar słoneczny.
Czarne chmury
nad pałacem
W czasie II wojny pałac specjalnie nie ucierpiał. W 1946 roku dobra przeszły na rzecz Skarbu Państwa. Ten przekazał go Stacji Hodowli Roślin. Cały okres powojenny przyczynił się do stopniowej degradacji obiektu. Przyczyną tego była zmiana właściciela i funkcji – z rezydencji na zakład produkcyjny. Stopniowej dewastacji sprzyjało rozebranie frontowego ogrodzenia.
W latach 80-tych był siedzibą Wyższej Szkoły Nauk Społecznych KC PZPR , która wykonała remont części reprezentacyjnej. Po kilku latach porzucony niszczał i popadał w nieuchronną ruinę. W latach 90-tych przejęty został przez Bank Polska Kasa Opieki S.A. , który podjął się trudu odbudowy, poprzestał jednak na wykonaniu skrupulatnej dokumentacji renowacji i naprawił dach z blachy.
Ziemowit Jasiński nigdy nie przestawał marzyć o odzyskaniu pałacu. Miał pragnienie by oddać go fundacji opiekującej się dziećmi, najlepiej domowi dziecka. Noc przed tym wydarzeniem planował przeznaczyć na spędzenie samotnej nocy w murach pałacu, by ostatni raz móc przywołać ducha minionych dni. Plany te krzyżowała jedynie obawa, iż nie będzie w stanie utrzymać majątku. Mimo to odbywał sentymentalne podróże wielokroć. Miał w zwyczaju przyjeżdżać do Błonia w pierwszą niedzielę Wielkanocy do kościoła Świętej Trójcy na spotkanie działaczy jednej z fundacji dla dzieci, po czym jechał na obiad do przyjaciół mieszkających w Passie i jeśli była tylko taka możliwość, szedł na spacer obejrzeć swój dawny przybytek.
Odwiedził pałac po raz ostatni w 2004 roku, rozmawiając z obecnym posesorem i wyrażając zadowolenie z podjętych prac. Odszedł w 2005 roku, a my dochodzimy powoli do przedstawienia postaci naszego aktualnego właściciela.